Kamień do pieczenia pizzy i chleba
I stało się. Po latach pieczenia chleba wyłącznie na blasze dostałem na własne życzenie kamień do wypieku pizzy i teraz mogę piec chleb prawie tak samo jak w typowym piecu chlebowym. To oczywiście lekka przesada 😉 Niemniej jednak pierwsze próby z pizzą i chlebem już wykonane. A wynik?
Prawdę mówiąc kamień chciałem bardziej ze względu na pizzę, bo w sumie jestem w pełni zadowolony z chlebów wypiekanych na blasze. Natomiast pizza zwykle wychodzi gorzej – ciasto bywa po upieczeniu mało chrupkie, w środku wręcz wilgotne i zbyt miękkie. I raczej nie jest to tylko wina sosu czy dodatków. A ponieważ kamień ma tę właściwość, że podczas pieczenia wchłania nieco wilgoci z ciasta, powinno to pozwolić na uzyskanie lepszego rezultatu, czyli bardziej chrupkiego spodu.
Jaki kamień kupić
Szukając kamienia okazało się, że w sprzedaży są kamienie o różnej grubości i kształcie. (Pomijam fakt, że są też z różnych materiałów, bo tu raczej nie będzie wielkich różnic.) Grubsze kamienie są raczej lepsze, bo mogą zmagazynować więcej ciepła i dłużej je oddawać, ale są też znacznie cięższe i dłużej się nagrzewają. Ja zdecydowałem się na kamień cieńszy (1,5 cm grubości), m.in. ze względu na czas nagrzewania. Do pieczenia pizzy powinien wystarczyć (do tego jest przeznaczony), a chleb też powinien wyjść, skoro wychodzi nawet na blasze. Wybrałem kamień prostokątny, a nie okrągły, żeby miał większą powierzchnię, co uważam za wygodniejsze. Przed zakupem warto też sprawdzić jego wymiary, a więc czy nie jest zbyt mały lub za duży. Super, jeśli razem z kamieniem dostaniemy też łopatkę do pizzy. Jest ona bardzo pomocna w przenoszeniu ciasta na kamień.
Efekty
Kamień należy umieścić w piekarniku nie na blasze, a na ruszcie – tak podaje instrukcja. Nagrzewam go grzałką górną i dolną, a minusem jest to, że taki kamień trzeba dość długo nagrzewać. Nie wystarczy więc rozgrzać piekarnik z kamieniem do temperatury pieczenia i włożyć na niego pizzę/chleb, lecz trzeba potrzymać go dłuższy czas w gorącym piekarniku. Pół godziny to minimum, ale lepiej nagrzewać go nawet 45 minut. Piekąc pizzę piekarnik nastawiam na maksymalną temperaturę. Następnie robię pizzę od razu na łopacie obsypanej mąką i z łopaty zsuwam ją na kamień (pieczemy bez papieru!!!). Po krótkim czasie pizza jest gotowa. No a efekt? W mojej ocenie jest ona znacznie lepsza niż ta pieczona na blasze. Jeżeli więc lubisz jeść pizzę i pizza z blachy ci nie odpowiada, to polecam zakup kamienia. A może chcesz przy okazji wypróbować przepis na pizzę na zakwasie? Ja zwykle robię na drożdżach.
Z chlebem robię podobnie, z tym, że jest on jednak znacznie cięższy, co grozi odłamaniem uchwytu łopaty (która jest z dość cienkiej sklejki) podczas przenoszenia go ze stołu do piekarnika. Ale wystarczy ją odpowiednio chwycić i nic się nie stanie. Sam chleb piecze się tak samo jak na blasze (redukcja temperatury itd.) i póki co nie stwierdziłem jakichś wielkich zalet pieczenia w ten sposób (przynajmniej w moim piekarniku – być może w innych jest inaczej), ale ponieważ kilka prób jeszcze przede mną, to może znajdę jakieś plusy i oczywiście o nich napiszę.
I jeszcze jedno. Kamień brudzi się dość szybko, bo łatwo przypalają się na nim dodatki z pizzy, np. sos, który potrafi wylać się na kamień podczas wkładania pizzy. Tego typu zabrudzenia można po ostudzeniu kamienia łatwo zdrapać.
Jeśli macie własne doświadczenia z pieczeniem na kamieniu, to zachęcam do podzielenia się nimi w komentarzach.
Marcin
2 kwietnia 2016 o 00:59 /
Cześć! Przeczytałem artykuł ze względu na pieczenie chleba – nie ukrywam że w tym temacie jestem kompletnym laikiem, nie mniej jednak pozwolę sobie zamieścić kilka rad odnośnie mojego ulubionego wypieku – wyśmienitej pizzy z kamienia, która muszę skromnie przyznać jest w moim mieszkaniu daniem popisowym.
Zacznę od kamienia – nie sądzę że materiał z którego wykonano kamień jest sprawą drugorzędną – jeśli ktoś szuka kamienia, to koniecznie brać granit – szamotu osobiście nie testowałem, ale granit mogę polecić z czystym jak pszenna sumieniem (tak, tak, wiem – mam skłonność do sucharów i dobrze mi z tym ;P) A dlaczego nie szamot? – Bo to sztuczna ceramika i jest porowaty, więc łatwiej łapie zabrudzenia (każdemu zdarzy się wysypać w piecu trochę sera – ale jak do cholery może Ci się sos wylać na kamień?! Raz że sosu jest tyle że nie pływa po pizzy tylko do niej przylega, a dwa że jeśli wylewa Ci się ze spody pizzy to znaczy że nie opanowałeś techniki pieczenia pizzy na kamieniu, w czym szamot pewnie nie pomaga (bo porowaty…) – a jak kogoś to nie przekonuje, to szamot krócej trzyma ciepło i jest bardziej podatny na uszkodzenia.
Grubość kamienia wedle gustu – ja mam 2 cm i 3 cm – więcej piekę na tym pierwszym, i czas nagrzania to ok. 25-30 min – wtedy do pieca ląduje pierwszy placek – zazwyczaj podczas “ceremonii” powstają (i zostają skonsumowane co do okruszka) 4 pyszne cieniutkie pizze albo calzone (ostatnio zyskujące większą popularność niż pizza :D)
Kolejno – robienie pizzy na tacy jest mało praktyczne, nie mówiąc o tym, że to odbiera wiele uroku z tego doniosłego wydarzenia 😛 Pizzę polecam rozkręcać na blacie lub stole obficie podsypanym mąką, wówczas dopiero posmarować z umiarem(!) sosu, reszty szpeju dorzucić i… zgrabnie podebrać placek pacą (paca wcześniej oprószona mąką). Technikę trzeba jednak opanować – ale jest do zrobienia, i przede wszystkim warto!
Tyle w temacie pizzy – nadal czekam na wskazówki odnośnie pieczenia chleba na kamieniu 🙂
Pozdrawiam
M.
Gregor
15 stycznia 2017 o 02:08 /
Panie Marcinie, a widział pan granitowe piece chlebowe albo do pizzy? Wszystkie te piece robione są właśnie z szamotu, cegieł/płyt szamotowych łączonych zaprawą szamotową. I nie jest to żadna “sztuczna” ceramika tylko po prostu glina, z której od zarania ludzie garnki lepili.
Ja nie mając z czymś styczności nie wygłaszałbym tak radykalnych opinii.
powodzenia w ceremoniałach
Czupur
31 października 2019 o 17:34 /
Z ust mi to wyjąłeś 😁 Co do słowa 😉
jolaxx
29 kwietnia 2016 o 16:54 /
Proszę Pana
jestem w siódmym NIEBIE taki chleb,chlebuś cudo.Miałam strasznego pietra,że znowu nie wyjdzie,niedawno upiekłam bułeczki/ kamienie/z innego całkiem przepisu.A tu krok po kroku wg Pana filmiku zrobiłam chleb pszenny na drożdżach.Podejrzewam,że bulki piekłam w złej tem.Mam piekarnik z termoobiegiem i nie mam takiej opcji bez termoobiegu.Więc jak wspomniałam piekłam z duszą na ramieniu.
Więc dziękuję Panu,za te wspaniałe przepisy.
pozdrawiam K.
jolaxx
29 kwietnia 2016 o 16:55 /
dodam jeszcze,że pieklam na kamieniu.
PiesekLeszekkk
25 listopada 2016 o 08:00 /
le Dla mnie to była abstrkacja zeby ubijac tyle to ciasto:D Kupiłem sobie robota kuchannego Kohersen 8001, oczywiście nie tylko po to!:) ale przy okazji zacząłem wreszcie piec własnie. Bo najgorsza robota z głowy
miki
24 stycznia 2017 o 12:37 /
A ja mam płytę z piaskowca na 3 cm i jest zaje fajna
Edith
26 lutego 2017 o 10:34 /
A ja pochwale sie ze uzywam kamienia granitowego i jest naprawde rewelacyjny. Zaleta jest to ze latwo sie czysci i jestem pewna ze dziala tak samo dobrze jak ten z glinki. Pozdrawiam Edyta
John z kanady
27 kwietnia 2017 o 06:11 /
Witam, nie wolno uzywac granity,jest radioaktywny.Tylko glina ,najlepiej bez powloki szklanej (glazed ).Mozna uzyc plytek glinianych,grubsze stworza lepsze warunki ,przypominajace piec chlebowy.
Jan
Grzesiek
24 lipca 2017 o 20:00 /
proszę nie pisać bzdur… radioaktywne są tylko niektóre kamienie głównie z Rosji, Ukrainy, u nas bardzo mało używane. Dodatkowo ich radioaktywność jest na tyle znikoma, że aby była choć w minimalny stopniu szkodliwa to całe pomieszczenie musiałoby być dookoła wyłożone grubą warstwą tego kamienia.
Granit od wieków używany jest w budownictwie i nie ma negatywnego wpływu na zdrowie
Kamienia do pizzy właśnie z granitu używmam od lat i jest świetny
Pozdrawiam
Wredkod
26 marca 2017 o 00:14 /
o prosze tego nie znałem, a samo ciasto to wyrabiam wrobocie kuchennym, ja mma kohersen, bo sam to bym się rok zbieraę:)
Auri
9 sierpnia 2017 o 22:18 /
Ja również mam dużo więcej pozytywnych doświadczeń z granitem wzgledem szamotu głównie ze względu na utrzymanie temperatury, wytrzymałość i łatwe czyszczenie.
Takiego kamienia i łopatki aktualnie używam i sprawuja się rewelacyjnie. Szamot może jest trochę tanszy, ale dla mnie ważniejsze są walory użytkowe i sam wygląd kamienia
pafka
5 marca 2018 o 15:55 /
Dyrektorze, a w jakiej formie (rodzaj materiału) najlepiej piec chleb na zakwasie?
dyrektor
5 marca 2018 o 16:17 /
Ja mam metalową firmy Kaiser z powłoką odporną również na kwaśne ciasto. Ważne, żeby smarować ją tłuszczem odpornym na wysokie temperatury przed włożeniem ciasta. Ja używam najczęściej tłuszczu kokosowego rafinowanego, takiego do smażenia w woku.
pafka
5 marca 2018 o 16:55 /
Super,
dziękuję
a formy ceramiczne nadają się?
dyrektor
5 marca 2018 o 20:51 /
Raczej tak, np. garnek rzymski… Ja piekłem jakieś 3 razy w formie przypominającej wysoką doniczkę, ceramiczna z gładką powłoką – nie wiem jak się to fachowo nazywa, może glazura? – z racji kształtu trudno było wyjąć z niej chleb w całości…
Aga
1 września 2019 o 21:22 /
Bez formy – bochenek wyrasta w koszu, jak wyrośnie przerzucam na blachę i do pieca. Żadna forma nie potrzebna.
pafka
6 marca 2018 o 09:39 /
a, ok, czyli Kaiser z powłoką do zakwasu.
Dziękuję
pafka
6 marca 2018 o 14:12 /
A może forma szklana?
Dosyć tania i odporna na zakwas, trwała?
Maciej
4 kwietnia 2020 o 07:57 /
Czy kamień wulkaniczny ktoś używa ?
Lucyna
8 maja 2020 o 22:04 /
A czy tez pani paruje piekarnik z szamotem?
Czy normalnie dajecie naczynie z woda do parowania pod ten szamot ?
Asia
7 kwietnia 2022 o 20:54 /
Czy upieczenie chleba na kamieniiu w gazowym piekarniku jest wogole możliwe
Dyrektor
7 kwietnia 2022 o 23:44 /
Yyy… nie wiem… mam elektryczny :-/