Okładka książki J. Hamelman: Chleb

Prezent na święta

Jak ja już dawno nic tu nie pisałem! Minął rok, a tu nadal na głównej stronie straszy stary wpis. Blog jednak żyje, komentarze czytam i odpisuję na nie. Mimo że ostatnio miałem rzeczywiście mało czasu i na pisanie, i na pieczenie chleba. Ale to tylko dygresja – nie o tym chcę tu pisać.

Wspomniany w tytule prezent, to oczywiście nie ten wpis, lecz coś innego. Coś, co według mnie przyda się każdemu domowemu piekarzowi. Warto więc dopisać go czym prędzej do listy prezentów – do świąt jeszcze chwilka. Można też zrobić sobie prezent samemu – tak jak ja.

Chodzi o książkę znanego na świecie piekarza, pana Jeffrey’a Hamelmana, która chyba już w 2013 roku ukazała się po polsku: Hamelman, J.: Chleb. Techniki wypieku, przepisy, wskazówki. Podaję celowo link do ceneo, bo widzę właśnie, że książka ta jest obecnie dostępna w twardej i miękkiej okładce, które różnią się cenowo. Więc każdy może wybrać wersję odpowiednią dla siebie. Ja kupiłem w twardej, bo tylko taka była dostępna w momencie zakupu.

Jest to książka, z której korzystają domowi piekarze na całym świecie i z tego, co się zorientowałem czytając różne fora, traktują ją jako biblię. Poniekąd pewnie i słusznie, bo zawiera mnóstwo przydatnych informacji dotyczących wypieku chleba.

Z tej obszernej książki dowiesz się niezwykle dużo o samym zbożu, uzyskiwanej z niego mące i jej właściwościach, a także oczywiście o chyba wszystkich aspektach pieczenia chleba zarówno na zaczynie drożdżowym jak i na zakwasie. Poznasz też techniki formowania bochenków, które są dobrze opisane i ładnie zilustrowane. No i otrzymasz mnóstwo gotowych przepisów na przeróżne rodzaje chleba i nie tylko. Krótko mówiąc – jeśli chcesz zagłębić się w świat pieczenia chleba i znacznie poszerzyć swoje horyzonty, to jest to pozycja niemal obowiązkowa i chyba obecnie najlepsza na polskim rynku. Polecam na święta i nie tylko!


Komentarze

13 odpowiedzi na „Prezent na święta”

  1. Awatar Dominika

    Witam,
    na stronkę trafiłam jakiś czas temu, w poszukiwaniu porad odnośnie hodowli zakwasu. Strasznie porady się przydały!! Dziś upiekłam swój pierwszy chleb, choć w mocnym strachu i zupełnie przypadkowych proporcjach. Wczoraj robiąc wieczorem zaczyn zamiast 500 ml wody dałam 1l …nie pyta Pan dlaczego ;)) Chleb jednak wyszedł, choć nie taki jak chciałam (miał być z chrupiącą skórką okrągły a musiałam wsadzić do foremek).
    Ponadto, czytam to forum i ciągle dowiaduję się czegoś nowego. Proszę nie przestawać pisać i odpowiadać na pytania. To bardzo cenne dla czytelników. Panie Dyrektorze: Dziękujemy :))
    A książkę właśnie zamawiam …tradycyjna jestem i lubię mieć w “ręku” na papierze wskazówki i przepisy…

    Pozdrawiam świątecznie!:-)

    1. Awatar dyrektor

      Robię co mogię

  2. Awatar JoAśka

    Ja z Panem Dyrektorem od jakiegoś roku piekę pyszne bochenki! Z chęcią zobaczę na blogu (i wypróbuję w przyszłości!) jakieś nowe przepisy, także puszczam oko do autora i czekam na nowości! Pozdrawiam

    1. Awatar dyrektor

      Rozumiem, rozumiem… 😉

  3. Święta święta i po świętach.
    Piekę od bardzo niedawna i także dziękuję za rady Dyrektora, które znalazłam na http://www.moja-piekarnia.pl. Pokusiłam się na zakup książki/”biblii” od pieczenia chleba i zgłupiałam.
    W wielu/większości przepisów autor Jeffrey Hamelman w przepisach do wypieków opisuje mąkę jako “MĄKA CHLEBOWA”, czy mógłby mi Dyrektor rozjaśnić na polskie, o którą mąkę może chodzić autorowi Hamelmanowi (pszenna? żytnia? jaki typ?), wiem co znaczy mąka pszenna chlebowa i żytnia chlebowa i mąki pszenne i żytnie razowe w nazewnictwie polskim i o co chodzi z typami, ale nie bardzo rozumiem prostego określenia Hamelmana “MĄKA CHLEBOWA”. Autor najwięcej rozpisuje się o mące pszennej, więc przypuszczam, że chodzi o ta mąkę, pisze także o zbożu jarym i ozimym itp itd, ale nie wiem jak dokładnie “przełożyć” to na polskie typowanie mąk (650?, 750? 850?). Na różnych forach znalazłam przepis na “chleb z Vermont na zakwasie”, ale ich autorzy powołując się na przepis Hamelmana używają różnych mąk i rożnych zakwasów (raz żytniego, raz pszennego).
    Może to jednak książka dla bardziej doświadczonych piekarzy ode mnie, mimo, że rozumiem (mam nadzieję) procesy i reakcje o których pisze autor, gdyż chemia, fizyka i biologia nie są mi obce.
    Jako amatorce brakuje mi w tej książce także informacji na temat ręcznego mieszania/wyrabiania ciasta – autor opisał typy mieszarek, różnice między nimi, w przepisach podaje czas mieszania przez mieszarki, a ja mam tylko kilka mis, stolnicę i ręce i też nie wiem jak to przełożyć z mieszania mechanicznego na ręczne, gdyż autor w rozdziale “Techniki ręcznego wyrabiania ciasta” nie opisuje ręcznych technik mieszania/wyrabiania ciasta, tylko po krótkim wstępie opisuje techniki formowania bułek i bochenków oraz składanie, a co do ręcznego mieszania/wyrabiania w sensie łączenia składników nie ma nic (przynajmniej na mój skromny amatorski użytek – piekę od miesiąca, dysponuję tylko swymi rękami, a na zakup mieszarki się nie zdecyduję).
    Pozdrawiam i życzę smacznych wypieków w 2015 roku i latach następnych!

    1. Awatar dyrektor

      Hm… odnośnie “zgłupienia” po przeczytaniu książki: dlatego właśnie lata temu powstał ten blog, żeby pokazać, że można piec bardzo prostymi sposobami nie zważając na tę całą stronę “naukową”, że tak powiem. Książka jest wg mnie interesująca dla osób, które mają już pewne doświadczenie w pieczeniu własnych chlebów i chcą się dowiedzieć więcej.
      Mąka chlebowa: dla mnie to mąka o wyższych typach, czyli nie taka typowa pszenna/tortowa do pieczenia ciast. Hamelman pisze ogólnie o chlebowej, bo typów i rodzajów na świecie jest tyle, że nie miałoby sensu podawać jednego określonego, który jest dostępny tylko w danym kraju. A czy pszenna czy żytnia, to Hamelman raczej podaje.
      Co do ręcznego wyrabiania ciasta: wyrabia się jak ciasto, generalnie do uzyskania gładkiego wyrobionego ciasta, co może potrwać i do 10 minut. Dotyczy to mąk pszennych, bo żytnich nie ma większego sensu wyrabiać – je się tylko dobrze miesza. Zresztą z tego, co pamiętam, Hamelman pisze bardziej o mieszarkach przemysłowych – ja korzystam sobie z robota kuchennego, ale na początku przez długi czas wyrabiałem ciasto ręcznie – chleb wychodzi tak samo dobry. A łączenie składników odbywa się poprzez wrzucenie wszysktiego do miski i mieszanie.
      I jeszcze jedno na koniec: nie próbuj uzyskać od razu super chleba, tzn. próbuj, ale nie stresuj się, jeśli nie wyjdzie. I po prostu piecz, piecz i zdobywaj doświadczenie. Wg mnie najlepiej zacząć od najprostrzych przepisów, typu prosty chleb żytni, prosty pszenny na żytnim zakwasie itp. Takie przepisy znajdziesz tu na blogu. Powodzenia!

      1. Dzień Dobry! Mam ten sam problem z mąką chlebową u Hamelmana. Dla mnie mąka chlebowa to żytnia i pszenna: typ odpowiednio 720 i 750. To robi różnicę i to wielką jaką zastosować w przepisie, a Hamelman tego nie podaje. Czy ktoś ma wiedzę na ten temat, co kryje się pod typ pojęciem “mąka chlebowa” u Hamelmana?

        1. 720 i 750 to w zasadzie ten sam typ – zasadnicza różnica to czy pszenna czy żytnia.

  4. Przyjaciolka przywiozla mi z Polski ksiazke i tez jestem zawiedziona.Koma! rozumiem, ze zglupialas bo ja tez;jakies skomplikowane blabla- a ten co tlumaczyl wie co to jest wypiek chleba?przyjaciolce zawracalam glowe i nie przyznalam sie, ze ksiazka jest daleka od tego na co czekalismy.Juz pare lat robie chleb i chcialam miec cos od pana Hamelmana wielkiego mistrza i ……..klops.W wielkie frustracje ta lektura mnie wprowadzila i wole tu zagladac na Twoja strone bo znajduje wielka chec dzielenia sie tym co wiesz; a ksiazka? a, lezy gdzies tam na polce i sie kurzy.

  5. napisalam duzo, ale niestety odpowiadacie, ze juz ktos napisal to samo i odmawiacie opubikowania!!! tak! krytykuje ksiazke tez- jestem ciekawa czy ten tekst zostanie opublikowany?

    1. Awatar dyrektor

      no spoko, ja po prostu nie zawsze siedzę przed kompem o godz. 00:45, żeby od razu zaakceptować i opublikować komentarz. dzięki za krytyczny głos odnośnie tej książki.
      ale dla jasności: gdybym to ja był jej autorem, to na pewno bym twojej krytyki nie opublikował… 😉

  6. Witam,
    Zgadzam się z komentarzem Komy, że w książce w większości przepisów używane jest sformułowanie “Mąka chlebowa”.
    Np. strona 231, :
    Mąka żytnia chlebowa -599gr
    Mąka chlebowa 309gr.
    Czy to znaczy jeżeli brak opisu mąk, to jest to mąka pszenna chlebowa ?
    Pozdrawiam,

    1. Awatar dyrektor

      Ja tak to rozumiem.

Skomentuj JoAśka Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *