Chleb pszenno-żytni na maślance

Chleb mieszany na maślance

Zainspirowany przepisem na pikantny chleb pszenno-żytni napotkanym przypadkiem na blogu Wypiecz Wymaluj, postanowiłem upiec ten chleb na zakwasie. Ponieważ pikantność tego chleba gra dla mnie drugorzędną rolę, nazwałem go chlebem na maślance, której w przepisie jest sporo i która nadaje chlebowi ciekawy smak.

W przepisie źródłowym do spulchnienia ciasta stosowane są drożdże. Usunąłem je z przepisu i zastąpiłem zakwasem żytnim. Przeliczyłem też ilości składników tak, żeby otrzymać około 1 kg ciasta. Proporcje mąk i maślanki pozostały bez zmian, ale zmniejszyłem ilość wody, bo, jak się okazało, hydracja tego pikantnego chleba jest dość wysoka, według mnie nieco za wysoka jak na chleb mieszany (a tym bardziej dla chleba z mąki orkiszowej). Mąka żytnia została w większości zużyta do wykonania zakwasu, a jej resztę dodaję do ciasta. Można by również zrobić zakwas z całości mąki żytniej, ja jednak ze względów smakowych zdecydowałem, że wystarczy 250 g zakwasu.

Składniki

  • 250 g aktywnego zakwasu żytniego
  • 130 g mąki żytniej
  • 380 g mąki pszennej (użyłem orkiszowej)
  • 250 g maślanki
  • 30 g wody
  • 1 łyżeczka miodu
  • trochę świeżo zmielonego pieprzu
  • trochę ziaren kminku, rozbite w moździerzu na ile się dało
  • około 16 g soli

Mąkę oczywiście trzeba przesiać i dobrze wymieszać z solą i przyprawami. Maślanka bezpośrednio z lodówki jest za zimna, więc ją delikatnie podgrzałem i przy okazji rozpuściłem w niej miód. Z ilością wody należy jak zwykle uważać i zależnie od rodzaju mąki dodać jej nieco mniej lub więcej. W moim przypadku wyszło ciasto miękkie, ale nie za miękkie, dzięki czemu chleb ładnie trzymał kształt po ułożeniu go na blasze. Wszystkie składniki dobrze wyrobiłem robotem i pozostawiłem ciasto na pół godziny.

Następnie jak zwykle – po około 30 minutach ponownie wyrobiłem chleb przez 1-2 minuty (tym razem ręcznie), potem uformowałem bochenek, obtoczyłem w mące żytniej i włożyłem do koszyka. Po paru godzinach chleb wyrósł i był gotowy do pieczenia. A więc nacinanie, nawilżenie powierzchni i do piekarnika.

Piekarnik był rozgrzany do 250 stopni i w tej temperaturze piekłem chleb przez około 10 minut, tworząc na początku spryskiwaczem trochę pary. Po tym czasie zmniejszyłem temperaturę do 180 stopni i piekłem przez kolejne 50 minut.

Wyszedł chlebek bardzo smakowity; kminku dałem może trochę za mało, bo go praktycznie nie poczułem, pieprzu też (to akurat mnie nie zmartwiło). Zachęcam do wypróbowania tego przepisu!


Komentarze

18 odpowiedzi na „Chleb mieszany na maślance”

  1. Skorzystałam z przepisu,lekko go modyfikując.
    Chlebek z maślanką ma swój urok.Pozdrawiam 😉

  2. piekłam na mące chlebowej pszennej – na oko pieprzu, na oko kminku – wyszedł cudny. pikantny. mąż nei lubi kminku, ale zajada aż miło patrzeć.

  3. Skorzystałam z przepisu, upiekłam. Chleb wyszedł świetny, pominęłam tylko kminek bo nie przepadamza nim. Może nie tak ładny jak Twój ale w smaku pyszny. Przepis wpisałam na swój blog, bym o nim nie zapomniała (mam nadzieję że nie masz nic przeciwko?). Bardzo Ci dziękuję, przepis rewelacyjny.

  4. mój chlebek właśnie rośnie- fakt, że juz 8 h (jest to trzeci chleb, wiec zakwas jeszcze świeży), ale mam nadzieje, że będzie super 🙂

    1. 8 godzin to trochę długo…

  5. Awatar konishiko

    Upieklam ten chlebek juz dwa razy, rewelacja! Ostatnio zaczelam robic chleby “na oko” i jednak okazalo sie, ze mam niewystarczajace doswiadczenie, wychodzily roznie i postanowilam wrocic do przepisow. Pieprz jest milym dodatkiem, ale najlepszy jest smak maslanki, spora hydracja dajaca fajna fakture i blyskawiczny cazs wyrastania!

    Na moim obecnym, okolo rocznym zakwasie wiekszosc chlebow rosnie ok 3,5 do 4 godzin, ale temu wystarczy okolo 2, no moze 2,5 i spokojnie podwaja objetosc 🙂

  6. Witam, czy uzywal pan maszynki do pieczenia chleba?czy mozna tam do skladnikow dolac zakwasu?,chyba nie bo urosnie za duzy i rozerwie maszynke,tak mysle,prosze o opinie,dziekuje.

    1. Nie używałem, ale w komentarzach pisali czytelnicy, że da się upiec w maszynie chleb na zakwasie. Więc warto spróbować. Zawsze można dodać mniej drożdży, jeśli się boisz, że ciasto ‘rozerwie maszynę’.

  7. Awatar magneto

    Witam-właśnie piekę teraz , zapach w domu niesamowity,niektórzy pobudzili się.

  8. Witam! chleb naprawdę dobry 🙂 osobiście eksperymentuje z nim w stylu różne rodzaje mąk i dodatki, rewelacyjnie smakuje z suszonymi pomidorami 🙂

    ps. może ktoś wie czy dodatek melasy trzcinowej powoduje słabsze wyrastanie chleba? bo nie wiem czy ostatnio coś źle robię czy to właśnie melasa :/

  9. Witam! Piekę chlebek od ok. 3 lat. Zawsze na zakwasie i z mąki żytniej chlebowej. Najczęściej z nasionami lnu, czasem dosypuję pestki ze słonecznika. Ogólnie można wszystko co się lubi. Najważniejsza jest jednak cała procedura wykonania takiego wypieku. Wiadomo, że na zakwasie raczej niczego nie przyśpieszysz.

  10. o, a ja chlebek na maślance kupowałam zawsze w naszej wspaniałej piekarni, ale teraz upiekę go sama! 🙂 Przypuszczam, że w piekarni ilość maślanki jest śladowa, gdyż chleb byłby wiele droższy, a kosztuje tyle, co zwykły baltonowski.

  11. Bardzo długo zbierałam się do upieczenia chleba na zakwasie (własnej produkcji). Zebrałam się w sobie, ze wsparciem duchowym mojej kochanej bratanicy, upiekłam chleb. Jestem z siebie dumna.

  12. Awatar Paulina
    Paulina

    Chciałabym spróbować upiec ten chlebek. nie wiem jedynie, czy pod hasłem “zakwas” jest rzeczywiście zakwas, czy zaczyn? Proszę o odpowiedź.

  13. […] Wygląd… oceńcie sami.Inspiracja  […]

  14. czy zamiast maslanki , kefir moze byc?

  15. Piekę chlebek juz trzeci raz wg. tego przepisu. Rewelacja.Pomijam pieprz ale ostatnio dodałam oprócz kminku slonecznik.Ze względów zdrowotnych omijam piekarnie i z wielu przepisów korzystalam.Pzostanę przy tym przepisie.

  16. Awatar Małgorzata

    Dziękuję za wspaniały przepis. Chlebek pierwsza klasa!

Skomentuj ja 🙂 Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *